Przewodnik po NFT vol. 4 – BI nie tylko dla biznesu
Myśląc o drugim filarze ekosystemu NFT przyszła mi do głowy, znana bardziej ze świat biznesu niż sztuki, funkcjonalność BI (Business Intelligence). W wielkim skrócie sprowadza się ona do pozyskiwania i analizowania informacji celem podejmowania lepszych decyzji.
Zobacz też:
W przypadku NFT i sztuki jedno z podstawowych pytań, jakie się rodzi w tym kontekście brzmi: Jak bardzo świat sztuki NFT różni się pod tym względem od jego tradycyjnego odpowiednika? Moim zdaniem – w niektórych aspektach niewiele. W innych zasadniczo. Przede wszystkim trzeba też rozumieć, że świat sztuki NFT jest bardzo młody, zatem takowe są też źródła informacji. A tam, gdzie pachnie nieco bardziej tradycją, to również źródła informacji i ich analiza są bardziej tradycyjne.
Czy spotkania face-to-face mają znaczenie w świecie NFT?
Handel sztuką NFT odbywa się w sieci. W czasie największego boomu na NFT (2021) największe obroty miały miejsce na platformach NFT, a nie w domach aukcyjnych. Trzeba jednak przyznać, że to dzięki tym drugim NFT zaistniało w świadomości szerszej publiczności. Do popularyzacji pojęcia NFT istotnie przyczyniła się pierwsza aukcja Christie’s w marcu 2021, na której została sprzedana głośna praca Beepla za 69 mln USD.
Zarówno przed, jak i po tym wydarzeniu, nieocenionym źródłem informacji o trendach na rynku sztuki był Art+Tech Summit Christie’s, którego pierwsze edycje są cały czas do odtworzenia na Youtube. Inne domy aukcyjne, zwłaszcza Sotheby’s i Phillips też próbują nadążyć za nowymi trendami i włączać je do swojej działalności głośno o tym mówiąc. Na przykład Phillips zorganizował w tym roku bardzo ciekawą wystawę i aukcję sztuki generatywnej „Ex-Machina: A History of Generative Art.”
Chociaż po pierwszej fali niezliczonej liczby konferencji, meetupów, itp na całym świecie, zapał do jeżdżenia od eventu do eventu nieco osłabł, to kolekcjonerzy sztuki NFT z przyjemnością spotykają się offline. Powstają nowe galerie i przestrzenie wystawiennicze poświęcone NFT. Najnowszy głośny przykład to otwarcie NFT Factory w Paryżu. Z pewnością nie przez przypadek zlokalizowanej naprzeciwko Centre Georges Pompidou w Paryżu. I zapewne nie przez przypadek otwarte podczas Paris+ par Art Basel. Samym targom towarzyszył program spotkań wokół tematyki kolekcjonowania NFT, a w jednej z przestrzeni wystawienniczych Tezos zorganizował mini-wystawę sztuki NFT. Przy tej okazji można było się wiele dowiedzieć o sztuce generatywnej oraz aktualnych trendach w NFT. Na chętnych w prezencie czekał airdrop, wystarczyło tylko założyć portfel Kukaia na telefonie i z pomocą obsługi wybić NFT-niespodziankę.
Paryż jest tylko jednym z ośrodków, gdzie wokół NFT gromadzą się offlinowe społeczności. Wraz z rozkwitem pojęcia phydigtal pojawia się coraz więcej fizycznych przestrzeni, w których prezentowana jest sztuka NFT. W połowie roku w Londynie otwarta została The NFT Gallery. Podobnie, jak NFT Factory, składa się ona nie tylko z przestrzeni wystawienniczej, ale i miejsca, gdzie realizowany będzie program edukacyjny. Jednym z pierwszych sygnałów, iż kolekcjonerzy sztuki NFT potrzebują osobistych spotkań i fizycznych wystaw było otwarcie galerii SuperRare w Nowym Jorku. Myślę, że tworzone są one dla kolekcjonerów, którzy wywodzą się z tradycyjnego świata sztuki, ewentualnie dla cyfrowych nerdów, którzy „wkręcili „się w kolekcjonowanie sztuki NFT na platformach / aukcjach i mają ochotę poczuć jej bardziej fizyczne oblicze czy doświadczyć czegoś nowego i osobiście spotkać podobnych sobie kolekcjonerów.
Wybierając się w podróż do Paryża, Londynu, Berlina, NYC czy Miami warto wcześniej sprawdzić, czy nie powstała tam jakaś nowa galeria dedykowana sztuce NFT lub czy istniejące tam galerie nie mają w swoim programie jakiejś ciekawej wystawy. Tak może się zdarzyć np. w Office Impart czy galerii Nagel Draxler w Berlinie. Również wybierając się na targi sztuki, choćby Art Basel, warto wcześniej sprawdzić, gdzie można wymienić się informacjami o NFT czy, czym aktualnie interesują się inni kolekcjonerzy.
Kuratorzy, influencerzy, trendsetterzy, KOL’s
Sztuka NFT z racji swojego nowatorskiego charakteru nie ma ekspertów, którzy zajmowaliby się nią od kilkudziesięciu lat. Jest jednak kilkadziesiąt osób pełniących różne role w świecie sztuki, które mają duży wpływ na kształt rynku sztuki NFT i gusta kolekcjonerów. A co najważniejsze można ich postrzegać jako wiarygodne źródła informacji. To, zwłaszcza w panującym wszędzie natłoku informacji, ma szczególne znaczenie. Ich nazwiska powtarzają się przy okazji różnych spotkań, nagrań czy wystaw. Są wykładowcami na kursach Christie’s Education czy w gronie kuratorskim ArtBlocksa. Wśród wartych zapamiętania i śledzenia nazwisk są, między innymi, Kate Vass, Georg Bak, Anika Meier, Fanny Lakoubay, Jason Bailey czy Elena Zavelev. Warto ich śledzić na Twitterze czy Instagramie i słuchać, przynajmniej raz na jakich czas, jak komentują aktualny stan rynku sztuki NFT i jak widzą jego najbliższą przyszłość i trendy.
Ciekawym, choć może nie do końca oczywistym, źródłem informacji dla kolekcjonerów czy osób zainteresowanych rozwojem rynku sztuki NFT lub szerzej web3, jest Linkedin. Międzynarodowy charakter tej platformy powoduje, że i towarzystwo na niej jest międzynarodowe. A to idzie w parze z duchem NFT, które z założenia nie ma ograniczeń geograficznych. Na Linkedinie można śledzić ww ekspertów, innych ekspertów web3 z nim powiązanych lub tych, których posty lajkują. W ten sposób można dotrzeć do wielu ciekawych spotkań i rozmów wokół web3 z uwzględnieniem perspektywy sztuki NFT.
Drugim istotnym medium społecznościowym, w zasadzie MUST HAVE dla artystów i kolekcjonerów NFT jest Twitter. To tutaj artyści ogłaszają swoje najnowsze plany mintowania nowych NFT. Choć trzeba przyznać, że śledzenie tych informacji, odkrywanie nowych ciekawych artystów, kolekcjonerów, etc na samym Twitterze mogłoby zająć jeden etat. A do tego, aby być na bieżąco i nie przegapić ciekawych okazji, należałoby śledzić Discorda. Praktycznie każda platforma NFT, DAO, twórcy kolekcji czy większych projektów komunikują się ze swoją społecznością na Discordzie.
Aby ułatwić sobie życie w poszukiwaniu aktualnych informacji o nowych trendach, kolekcjach czy kolaboracjach np. marek z artystami warto posłużyć się starym, ale wciąż użytecznym narzędziem, jakim są newslettery (przykładowo: https://fanny.substack.com/p/sept-9-the-week-in-crypto-by-lal). I oczywiście można długie godziny spędzić na ich czytaniu, jednak warto mieć na skrzynce mailowej kilka z nich.
Nowy rodzaj statystyk i danych
Linkedin, Twitter, newslettery, targi, podcasty czy nawet spotkania online to interakcje, które znamy z tradycyjnego świata sztuki. Kuratorzy, eksperci, artyści, kolekcjonerzy NFT to nowa grupa, zazwyczaj niezwiązana lub luźno związana z tradycyjnym światem sztuki, która jest łącznikiem między web2 a web3, do którego należy NFT i rozwiązania oparte na blockchainie.
W zasadzie zupełnie nowym obszarem, który otworzył się wraz ze wszystkimi zaletami i wadami blockchaina, jest cała sfera statystyk, rankingów i raportów opisujących to, co się dzieje w świecie sztuki NFT i NFT generalnie. I to w zasadzie w czasie rzeczywistym. Za przejściowy dokument można uznać cykliczny „Art Basel and UBS Global Art Market Report”, który w swoim najnowszym wydaniu łączy klasyczne badanie rynku kolekcjonerskiego z nowymi, opartymi na przejrzystości blockchaina danymi. Jego lektura daje ogólny obraz przeszłości rynku, w tym sztuki NFT. Jednak dostępne narzędzia analityczne bazujące na blockchainie dają dużo więcej informacji i to bardziej aktualnych. Trzeba jedynie wiedzieć, jak z nich korzystać.
Dzięki swojemu zdecentralizowanemu charakterowi i możliwości podejrzenia każdej transakcji w otwartym rejestrze bloków można analizować każdą pojedynczą transakcję. Daleka od ideału jest jeszcze klasyfikacja tych transakcji tak, aby była jednolita i jednoznaczna dla całego rynku, ale na pewno już teraz wchodząc na poszczególne platformy czy agregatory danych można z nich wiele wyczytać.
Ale jak to wszystko czytać, aby lepiej rozumieć rynek? Oto kilka przykładów.
Statystyki
Źródłem analiz i statystyk dla rynku NFT są zarówno same platformy NFT, jak i platformy analityczne agregujące w różnych układach różne dane z blockchainów. To, co jest zaletą blockchaina czyli otwarty dostęp do informacji, jest równocześnie jego wadą. Już dzisiaj jest wiele portali analitycznych, a nowe ciągle powstają. Przy takiej mnogości źródeł informacji ciężko jest się zorientować, z których warto korzystać. I jak je prawidłowo interpretować.
Rankingi, top, trending collections & artists
Jeśli wierzyć (a w zasadzie czemu nie), temu, co stało za ostatnimi zmianami na OpenSea, to dla kolekcjonerów bardzo ważne są statystyki oraz łatwy do nich dostęp. I trzeba przyznać, że na OpenSea czyli największej obecnie platformie NFT ciekawą i użyteczną funkcjonalnością są rankingi. Pozwalają one zorientować się, co jest trendy w danym okresie oraz jakie kolekcje cieszyły się największym zainteresowaniem kolekcjonerów. I choć do dobrej analityki jeszcze daleko (bo np. w kategorii art znajdują się klasyfikowane przez NonFungible.com za obiekty kolekcjonerskie CryptoPunks), to np. widać, że w całym analizowanym okresie („All”) największe obroty były na takich platformach, jak Rarible, SuperRare czy na kolekcji Chromie Squiggle by Snowfrow (sztuka generatywna).
Warto obserwować zmiany w obrotach na kolekcjach w różnych okresach. Obok Chromie Squiggle duże obroty zanotowały też kolekcje Ringers by Dimitri Czerniak oraz Fidenza by Tyler Hobbs. Wysoko w rankingu są kolekcje Damiena Hirsta (Currency) i Murakamiego (Flowers). Obaj artyści znani są ze świata tradycyjnej sztuki i z tego, że każdą nową akcją generują duże zainteresowanie, a tym samym duże zasięgi. Nie inaczej było w przypadku ich projektów artystycznych realizowanych przy użyciu NFT.
Również KnownOrigin ma ciekawe funkcjonalności analityczne. Zwłaszcza dla kolekcjonerów, którzy szukają inspiracji i osób o podobnych preferencjach estetycznych. Przykładowo, posiadając pracę Kevina Aboscha można sprawdzić (wchodząc na jego profil na KO w „Show insights”, a następnie wybierając „Collectors), jakie inne prace nabywają jego kolekcjonerzy. I choć większość kolekcjonerów jest anonimowych, to niektórych można „odkryć” czy znaleźć inne ciekawe zależności.
Z kolei na „Hall of fame” w zakładce „Community” można zobaczyć m.in. artystów, którzy się najlepiej sprzedawali (Top 250). W kolejnych zakładkach są najlepiej sprzedające się prace / kolekcje i najaktywniejsi kolekcjonerzy – kolejny trop, aby poszukać osób o podobnych zainteresowaniach.
Agregatory informacji
Obok danych dostępnych bezpośrednio na platformach NFT istnieje szereg specjalistycznych narzędzi analizujących to, co dzieje się w zdecentralizowanym świecie. Niektóre z nich odnoszą się tylko do jednego głównego blockchaina (np. NonFungible). Są wtedy jednak bardziej precyzyjne. Inne, jak np. Dappradar starają się dać przegląd całego rynku, ale często kosztem szczegółowych informacji. I cały czas powstają zarówno nowe agregatory statystyk, jak i narzędzia pomagające kolekcjonerom znaleźć odpowiadające ich preferencjom nowe kolekcje czy nowych artystów.
Jednym z ciekawszych agregatorów danych jest https://cryptoslam.io/. Narzędzie to daje w pierwszej kolejności wgląd w statystyki obrotów na różnych blockchainach oraz ranking kolekcji – w obu przypadkach wg wartości i w odniesieniu do różnych okresów, tj.: ostatnie 24 godziny, 7 dni, 30 dni, „all time”. Analizując różne okresy można obserwować, jakie kolekcje zyskują na popularności, a jakie tracą. Chodzi oczywiście o największe kolekcje i to niekoniecznie z kategorii „art.”. Aczkolwiek patrząc po całym okresie analizy platforma do sztuki generatywnej Art Block zajmuje wysoką, piątą pozycję.
Ciekawe jest też spojrzenie na wolumen obrotów wg blockchainów. Nikogo nie zdziwi, że nr 1 jest Ethereum i to niezależnie od wybranego okresu. Jednak już pozycja innych blockchainów zmienia się, np. widać, że w stosunku do całego okresu, ostatnimi czasy Tezos wskoczył na wyższą pozycję (z 12 na 11). Natomiast, co istotne, aby lepiej móc ocenić te ruchy warto wiedzieć, jakie kolekcje są na jakich blockchainach. Jak pisałam wcześniej artyście szczególnie lubią Ethereum i Tezosa, co nie jest wprost odzwierciedlone na dashboardzie tej aplikacji. Ewidentnie za drugą pozycję Ronina odpowiada kolekcja Axie Infinity a za czwartą FLOW w znacznym stopniu – kolekcja NBA Top Shot. Kolekcjonerzy sztuki powinni głębiej zajrzeć do analityki ArtBlocksa, gdzie kryje się wiele ciekawych informacji i inpsiracji.
Innym ciekawym przykładem generatora analiz jest dappradar.com. W łatwy sposób można tu sprawdzić ogólne statystyki NFT po protokołach, np. wybierając Tezosa i marketplaces. Widać, gdzie, w jakim okresie jest największy ruch, jaka jest średnia cena i wolumen obrotów.
Z kolei aplikacja nft-stats.com jest dobra do sprawdzania, które kolekcje, jak radzą sobie na rynku, aczkolwiek statystyki kończą sią na 30 dniach wstecz (za to jest specjalna kategoria „trending”). Podobnie, jak inne agregatory danych nft-stats.com ma ranking „Top selling NFTs” w ciągu 1, 7, 30 dni. Jest też timeline dla ostatnio wprowadzonych na rynek kolekcji – taki przegląd sytuacji z perspektywy kolekcjonera NFT, aczkolwiek w kategorii sztuki można tu znaleźć jedynie pojedyncze kolekcje.
Na koniec można jeszcze trochę pobuszować po dune.com, gdzie użytkownicy mogą tworzyć własne statystyki – dostępne dla każdego. Z tego narzędzia korzysta oficjalnie, między innymi, KnowOrigin. Można tu też sprawdzić zbiorcze statystyki dla Art Blocks, jak i największych kolekcji.
Więcej niż agregat danych
Jest też i dobra wiadomość dla osób, które niekoniecznie lubią zagłębiać się w szczegółowe analityki i dane. Takie platformy, jak nonfungible.com przygotowują kwartalne raporty na temat rynku NFT. Podsumowują w nich najnowsze trendy w podziale na segmenty, w tym co istotne dla lepszego oglądu rynku – osobno analizując sztukę i dobra kolekcjonerskie.
Minusem tego zestawienia jest to, że obejmuje głównie transakcje na Ethereum (nie uwzględnia choćby Tezosa) – przynajmniej na razie. Pomimo wspomnianych ograniczeń kwartalne raporty NonFungible dostarczają ciekawych informacji na temat trendów. Przykładowo wg raportu z III kwartału – sztuka NFT stanowi 14% rynku NFT (3Q, obroty w USD) i relatywnie najmniej ucierpiała na spadkach na rynku NFT. Na rynku generalnie jest mniej spekulacji, a kolekcjonerzy / kupujący szukają coraz częściej większej użyteczności. Przekładając to na język rynku sztuki powiedziałabym, że nie chodzi o szybki zysk tylko wartość, jaką z sobą niesie i to w dłuższej perspektywie, sztuka NFT. Warto śledzić, co przyniesie podsumowanie kolejnego kwartału i całego 2022 roku.
Jednym z ostatnich moich odkryć, na pograniczu analityki i budowania kolekcji, jest najnowsze narzędzie przygotowane przez ClubNFT Jasona Baileya – jednego z pionierów kolekcjonowania sztuki NFT na świecie. Narzędzie to podpowiada kolejne NFT do kolekcji na bazie analizy aktualnego portfela kolekcjonera i innych kolekcjonerów (na Tezosie).
Niezależnie od niedoskonałości statystyk blockchainowych, dają one dużo więcej informacji na temat sprzedaży niż jakiekolwiek inne znane mi z tradycyjnego rynku sztuki źródła informacji. Warto przy tym pamiętać, że dane i statystki na różnych stronach mogą się różnić. Choćby dlatego, że rankingi są układane na podstawie danych nie zawsze z tych samym blockchainów i w różnych układach. Warto tez śledzić znaki zapytania, jak choćby ten na platformie Dappradar przy „najdrożej” sprzedanym Cryptopunku. I choć trudno wyrokować, które narzędzia analityczne będą dostępne za jakiś czas, to na ten moment z perspektywy kolekcjonera sztuki NFT polecałabym lekturę raportów NonFungible.com, zagłębienie się w dashboardy na dune.com oraz dla fanów Tezosa śledzenie rozwiązań NFTClub.
*******
Magda Żuk – miłośniczka, znawczyni i kolekcjonerka street artu oraz sztuki NFT. Ekspertka ds. marketingu, PR oraz web3. Menadżerka i przedsiębiorczyni łącząca pasję do sztuki i technologii z doświadczeniem w doradztwie i komunikacji.