Przeczytaj, Obejrzyj, Posłuchaj #8
Wybieramy najciekawsze książki, filmy, muzykę; wszystko, co inspiruje do poszerzania punktu widzenia. Co dwa tygodnie znajdziesz nową porcję recenzji i naszych redakcyjnych poleceń.
Zobacz też:
„Zabij to i wyjedź z tego miasta”, reż. Mariusz Wilczyński, dystrybucja Gutek Film, 2021
Tej zimy swojej premiery doczekała się animacja, nad którą jej twórca pracował przez ostatnie, bagatela, 14 lat. W „Zabij to i wyjedź z tego miasta” Mariusz Wilczyński zabiera widza w intymną podróż po świecie pamięci, sentymentów i wspomnień. Jego bohater – będący alter ego reżysera – próbuje uciec przed rozpaczą po utracie najbliższych. Schronienie znajduje w krainie swoich wspomnień, gdzie czas stoi w miejscu, a wszyscy jego bliscy wciąż żyją. Tu odnajduje bohaterów z dawnych lat i artefakty swojego dzieciństwa. Wraca do rodzinnej Łodzi czasów PRL-u, z jego absurdami, ale i urokami. Podążamy więc za nim, by powrócić do świata, którego już nie ma.
W ujęciu Wilczyńskiego jest to świat niezwykle mroczny, intensywny, wciągający niemal bez reszty. Pozornie niedbałą kreskę rysunków dopełnia muzyka Tadeusza Nalepy, a pod postacie głosy podkładają takie gwiazdy polskiego kina, jak Olbrychski, Janda, Kondrat, Dymna, a nawet nieżyjący już Andrzej Wajda. Film niewątpliwie wymaga skupienia i woli wejścia do imaginarium, które początkowo może odrzucać swoją horrorową estetyką i depresyjnym wręcz klimatem. Zabicie (w sobie) tytułowego „tego” nie jest bowiem procesem prostym i przyjemnym. A czy może prowadzić do oczyszczenia, swoistego katharsis? Oceńcie sami.
Film wyświetlany jest przede wszystkim w małych kinach studyjnych, jednak wybierając się na seans pamiętajcie o bezpieczeństwie swoim i pozostałych widzów.

Fot.2. Eustachy Kossakowski, „Grigny”, 1972 – fotografia z okładki książki D. Jędruch, źródło: www.artmuseum.pl
Dorota Jędruch, „Blok jako dzieło sztuki. Trzy modele architektury socjalnej w XX-wiecznej Francji: Le Corbusier, Emile Aillaud, Ricardo Bofill”, wyd. Universitas, 2020
Już ponad sto lat temu Adolf Loos, pionier modernizmu, zadeklarował, że „ornament to zbrodnia”, a architektura powinna być dziedziną ze wszech miar użytkową. Bo choć tradycyjnie włączana w poczet arti del disegno, wraz z pojawieniem się tendencji modernistycznych negujących zasadność stosowania dekoracji, ornamentu, czy szerzej – estetyzacji budynku, architektura zaczęła być rozpatrywana z punktu widzenia niemal wyłącznie użytkowego. Forma budynku miała być jedynie emanacją funkcji podporządkowanej potrzebom użytkowników, natomiast estetyczny wymiar stracił na znaczeniu wśród teoretyków i popularyzatorów ścisłego funkcjonalizmu. Ale czy na pewno?
Dr Dorota Jędruch w swojej najnowszej publikacji, analizując koncepcje społeczne i estetyczne tytułowych architektów, stara się podważyć wizję masowego mieszkalnictwa jako zagadnienia wyłącznie funkcjonalistycznego. Badaczka obserwuje różne wątki znaczeniowe: dekoracje, nawiązania i cytaty z tradycji obecne w architekturze socjalnej od XVIII w., prezentując dyskusję o modelu bloku wielorodzinnego jako dyskusję o dziele sztuki. I jest to, jak sądzimy, dyskusja ze wszech miar uprawniona.
Autorka pracuje w Zakładzie Historii Sztuki Nowoczesnej Instytutu Historii Sztuki UJ, jest także współzałożycielką Fundacji Instytut Architektury.

Podcasty CSW Łaźnia
W kręgu polskich instytucji sztuki tworzenie własnych podcastów nie jest jeszcze zjawiskiem powszechnym. Chlubny wyjątek od tej reguły stanowi CSW Łaźnia w Gdańsku, które w roku 2020 ruszyło z programem artystycznych podcastów na popularnych platformach Soundcloud i Spotify.
Na ich kanałach znaleźć można całą serię nagrań zatytułowanych „Artcast”. Kuratorzy i edukatorzy gdańskiego CSW rozmawiają z młodymi twórcami, przedstawiając ich działania szerokiej publiczności oraz śledząc wiodące zjawiska i tematy w sztuce. Do audycji zapraszani są jednak nie tylko ciekawie zapowiadający się debiutanci, ale także takie ikony polskiej sztuki współczesnej, jak Dorota Nieznalska czy Julita Wójcik. Nie zabrakło treści młodszych słuchaczy: „E-opowieści Łaźniaka” to przewodnik po CSW i jego ofercie kulturalnej przygotowany z myślą o dzieciach w wieku wczesnoszkolnym, gdzie oswajane są ze sztuką współczesną, ale także z tym, jak działa instytucja artystyczna i do czego jest potrzebna.
Najnowszy dźwiękowy projekt Łaźni to „Przyziemnie” – zaangażowany społecznie podcast poświęcony zagrożeniom klimatycznym i temu, jak można próbować im przeciwdziałać. Jak mówią prowadzący, Bogna Stefańska i Jakub Depczyński (znani już wcześniej jako duet „Departamentu Obecności” w warszawskim MSN) w nowej serii „kompostują dotychczasowy dorobek myśli humanistycznej, by stworzyć żyzne podglebie, na którym rozkwitną nowe idee”. Polecamy na SPOTIFY.